Olejki są tłuste, po co więc aplikować je na skórę, która tego tłuszczu wydziela za dużo? To dość powszechne przekonanie na temat stosowania olejków roślinnych w pielęgnacji cery problematycznej jest tylko częściowo prawdziwe. Wiele zależy bowiem od tego, na jaki konkretnie olej się zdecydujemy. Jeśli wybór będzie trafny, nie tylko nie zwiększymy produkcji sebum, ale wręcz doprowadzimy do redukcji jego ilości. Po które olejki warto sięgnąć?
Czy cera tłusta i trądzikowa potrzebuje olejków?
Sebum jest niezbędne dla dobrej kondycji skóry. Chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych, zapobiega utracie nawilżenia, wpływa na jej elastyczność. Problem pojawia się wówczas, gdy zaburzeniu ulega proces jego produkcji i łoju wytwarzanego jest zbyt dużo. Przyczyny tego zaburzenia mogą być różne, od nieprawidłowości w gospodarce hormonalnej organizmu, przez niezdrową dietę i przewlekły stres, po stosowanie zbyt silnych środków myjących. To właśnie „grzeszki” pielęgnacyjne często stoją za wzmożoną produkcją sebum. Nierzadko wpadamy w błędne koło: chcąc usunąć nadmiar łoju z powierzchni skóry, sięgamy po preparaty, które myją aż za dobrze, czyli całkowicie pozbawiają cerę ochronnego płaszczyka lipidowego. Skóra broni się, wytwarzając jeszcze więcej sebum.
Jednak to nie tylko ilość łoju ma znaczenie. Okazuje się, że równie istotny jest jego skład. Jak wskazują badania [1], u osób z cerą tłustą i trądzikową skład ten jest nieprawidłowy – występuje niedobór kwasu linolowego. Kwas ten, zaliczany do wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, wpływa na lepkość i płynność sebum. Jeśli jest go za mało, łój staje się zbyt gęsty, z łatwością więc zalega w porach skóry, prowadząc do ich zapchania, powstania zaskórników, a w dalszym etapie – zapalnych wykwitów trądzikowych. Co więcej, „tłustość” cery może być tylko pozorna – w rzeczywistości może być silnie odwodniona. „Zalegające” komórki przesuszonej warstwy rogowej również utrudniają swobodne wypływanie łoju z gruczołów, co dodatkowo przyczynia się do formowania zaskórników.
Olejki roślinne aplikowane na skórę problematyczną pomagają doprowadzić ją do równowagi, „uspokoić”. Uregulowana zostaje praca gruczołów łojowych, które otrzymują informację, że sebum jest wystarczająco dużo, nie ma więc potrzeby nasilania jego wydzielania. Co więcej, zawarty w olejach kwas linolowy pozwala na uzupełnienie jego braków, a tym samym na poprawę jakości sebum. Nie można zapominać też o tym, że oleje wykazują szereg innych właściwości, równie ważnych dla skóry. Poprawiają sprężystość skóry, ograniczają transepidermalną utratę nawilżenia (TEWL), dzięki obecności składników antyoksydacyjnych opóźniają proces powstawania zmarszczek, nierzadko też działają antybakteryjnie i przeciwzapalnie (co szczególnie istotne w przypadku cery trądzikowej).
Olejki roślinne do cery tłustej i trądzikowej
Zanim rozpoczniemy przygodę z olejami, trzeba mieć na uwadze, że nie każdy przysłuży się cerze problematycznej. Dokonując niewłaściwego wyboru, można wyrządzić skórze więcej szkody niż pożytku. Jakich olejów można używać, będąc posiadaczką cery tłustej i trądzikowej?
Przede wszystkim olej powinien należeć do grupy tzw. olejów schnących, a więc takich, w których składzie jest więcej wielonasyconego kwasu linolowego niż jednonienasyconego kwasu oleinowego. Takie oleje lepiej się wchłaniają, nie pozostawiają tłustej warstewki na powierzchni skóry, nie zapychają porów – w przeciwieństwie do olejów z wysoką zawartością kwasu oleinowego, które mogą działać komedogennie. Obecność kwasu linolowego jest atutem również z uwagi na jego wspomniany zbawienny wpływ na właściwości sebum.
Jednym z olejków, po który bez obaw sięgnąć można przy cerze tłustej i trądzikowej, jest ten pozyskany z nasion czarnuszki siewnej (Nigella sativa). Wśród kwasów tłuszczowych wchodzących w jego skład dominuje kwas linolowy (ok. 50-60%), znacznie mniej jest natomiast kwasu oleinowego (ok. 20%) [2]. Oprócz nich obecny jest także cenny kwas eikozadienowy, rzadko spotykany w przyrodzie, wykazujący działanie przeciwzapalne. Olejek zawiera też flawonoidy, karotenoidy i witaminę E, a więc substancje o silnych właściwościach antyoksydacyjnych.
Równie korzystną proporcją między kwasem linolowym a oleinowym charakteryzuje się olejek z nasion opuncji figowej (Opuntia ficus-indica). Kwas linolowy stanowi ok. 60% wszystkich kwasów tłuszczowych występujących w olejku, natomiast kwas oleinowy – ok. 15-25% [3]. Olejek zawiera ponadto flawonoidy, taniny, witaminy E i K oraz sole mineralne, takie jak magnez, potas, fosfor czy wapń.
Kolejnym cenionym w kosmetologii olejkiem jest olejek rokitnikowy, wytłaczany z nasion (bądź pulpy owocowej) rokitnika zwyczajnego (Hippophae rhamnoides). Oprócz kwasu linolowego (ok. 36% wszystkich kwasów) i oleinowego (ok. 13%) obecny jest także kwas palmitooleinowy, rzadko spotykany w innych olejach, wchodzący w skład lipidów naskórka [4]. Olejek rokitnikowy zawiera również liczne związki o działaniu przeciwutleniającym: flawonoidy, karotenoidy, witaminy C i E.
Korzystnym składem wyróżnia się także olejek z pestek malin (Rubus idaeus). Ok. 55% wszystkich zawartych w nim kwasów tłuszczowych stanowi kwas linolowy, natomiast kwasu oleinowego, którego w przypadku cery problematycznej lepiej unikać, jest zaledwie ok. 12% [5]. Olejek zawiera ponadto flawonoidy, witaminę E i karotenoidy. Podobnym składem charakteryzuje się olejek z dzikiej róży (Rosa moschata), w którym kwas linolowy stanowi ok. 50%, a kwas oleinowy ok. 10-20% [6]. Nie można nie wspomnieć o wysokiej zawartości witaminy C, dzięki której (jak i obecnym w nim flawonoidom czy witaminie E) olejek wykazuje działanie antyoksydacyjne oraz delikatnie rozjaśnia skórę (może więc okazać się skutecznym środkiem w walce z przebarwieniami potrądzikowymi).
Na uwagę zasługuje również olejek wytłaczany z pestek granatu (Punica granatum). W tym przypadku jednak to nie proporcje między kwasem linolowym a oleinowym są kluczowe (obu kwasów jest po ok. 8%). Na pierwsze miejsce wysuwa się kwas punikowy (omega-5), stanowiący 50-70% obecnych w olejku kwasów tłuszczowych [7]. Olejku z pestek granatu powinny w szczególności używać osoby zmagające się z trądzikiem – wspomniany kwas punikowy wykazuje silne działanie przeciwzapalne.
Jak stosować olejki do cery tłustej i trądzikowej?
Wybrany olejek (lub olejki) można stosować na kilka sposobów. Można go aplikować w wersji solo, bez dodatków, najlepiej na skórę uprzednio zwilżoną tonikiem czy hydrolatem, aby zapobiec utracie wilgoci. Olejek doskonale sprawdzi się również w roli serum – wówczas można go nałożyć na lub pod krem. Zamiast kremu użyć można np. koncentratu kwasu hialuronowego. Olej roślinny połączyć też można np. z maseczką i taką mieszankę zaaplikować na skórę.
Najpopularniejszą metodą pielęgnacji opierającą się na użyciu olejków jest tzw. olejowanie (OCM – Oil Cleansing Method). Mieszankę oczyszczającą cerę z nadmiaru łoju i zanieczyszczeń należy przygotować, łącząc ze sobą olej rycynowy i wybrany olej bazowy (jeden z wymienionych powyżej). W skład mikstury mogą wejść dwa oleje bazowe, np. z czarnuszki i z pestek granatu, trzeba jednak pamiętać, aby zachować zalecaną zawartość oleju rycynowego, który pełni rolę substancji oczyszczającej. W przypadku cery tłustej powinien on stanowić ok. 30% mieszanki.
Przed nałożeniem olejów zwilżamy twarz wodą. Następnie aplikujemy mieszankę i delikatnie masujemy skórę. Przygotowaną wcześniej szmatkę, np. muślinową, moczymy w ciepłej (ale nie gorącej) wodzie i przykładamy do twarzy. Ścieramy olej. Cały proces powtarzamy do momentu, aż na szmatce nie będą widoczne zanieczyszczenia. Jeśli na skórze obecne są liczne ropne zmiany trądzikowe, należy zachować wyjątkową ostrożność podczas używania ściereczki. Można również zastąpić ją delikatnym mydełkiem o neutralnym pH, sporządzonym z naturalnych składników (np. z oliwy i olejku laurowego). Nie można zapomnieć o ostatnim etapie olejowania – o zamknięciu porów poprzez przemycie twarzy chłodną wodą.
W pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej warto uwzględnić nie tylko oleje wytłaczane z nasion, ale też olejki eteryczne, uzyskiwane na drodze destylacji parą wodną liści wybranych roślin. Na szczególną uwagę zasługują olejki, które ograniczają produkcję sebum, łagodzą stany zapalne i działają przeciwbakteryjnie. Należy do nich m.in. olejek z drzewa herbacianego [8], olejek laurowy czy olejek lawendowy. Wystarczy dodać kilka kropli do wybranego oleju roślinnego, aby uzyskać mieszankę dostosowaną do potrzeb cery problematycznej. Trzeba pamiętać, aby przed pierwszym użyciem jakiegokolwiek olejku eterycznego wykonać próbę uczuleniową w celu sprawdzenia reakcji skóry. Kroplę olejku rozcieńczamy w niewielkiej ilości oleju, np. oliwy, i wcieramy za uchem. Jeśli nie pojawi się podrażnienie, możemy stosować go bez obaw.
Decydując się na włączenie olejów roślinnych do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze można przewidzieć reakcję skóry. Nierzadko metodą prób i błędów należy poszukiwać olejku, który w największym stopniu odpowiadać będzie potrzebom naszej cery. Trzeba też pamiętać o tym, że sama zmiana nawyków pielęgnacyjnych może nie przynieść widocznej poprawy wyglądu skóry, jeśli główna przyczyna trądziku czy nadmiernej produkcji łoju leży gdzie indziej, np. w zaburzeniach hormonalnych. W takim przypadku równocześnie z modyfikacją sposobu pielęgnacji należy prowadzić leczenie choroby podstawowej.
[1] http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2835893/
[2] Dorota Mańkowska, Wiesława Bylka, Nigella sativa L. – związki czynne, aktywność biologiczna.
[3] Nadia Chougui, Oil composition and characterisation of phenolic compounds of Opuntia ficus-indica seeds.
[4] Raj Kumar, G. Phani Kumar, O.P. Chaurasia, Shashi Bala Singh, Phytochemical and pharmacological profile of seabuckthorn oil: a review.
[5] B. Dave Oomach, D. V. Godfrey, Characteristics of raspberry (Rubus idaeus L.) seed oil.
[6] http://www.centerchem.com/Products/DownloadFile.aspx?FileID=7106
[7] Saeed Dadashi, Pomegranate (Punica granatum L.) seed: A comparative study on biochemical composition and oil physicochemical characteristics.
[8] http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17314442
Tagi: trądzik
Wiele osób ma problem z prawidłową pielęgnacją twarzy.
Dzięki takim wpisom na bloga można ją poprawić.
Super!
Pozdrawiam:)