Masaż przy użyciu gorących kamieni doskonale odpręża i relaksuje, rozluźnia napięte mięśnie, przynosząc ulgę w bólu. Jego historia liczy kilka tysięcy lat, a obecnie przeżywa renesans dzięki popularności salonów spa, gdzie oferowany jest przemęczonym i zestresowanym klientom. Na czym dokładnie polega?

Historia masażu gorącymi kamieniami

Jako pierwsi po gorące kamienie sięgnęli prawdopodobnie mieszkańcy Indii, ok. 5000 lat temu. Ale wiadomo, że z ich terapeutycznych właściwości korzystali także Chińczycy i Japończycy. Rdzenni Amerykanie używali gorących kamieni, aby wspomóc usuwanie toksyn z organizmu i przywrócić mu równowagę i harmonię. Na Hawajach rozgrzane w ogniu kamienie owijano w liście i przykładano w te miejsca na ciele, gdzie wyczuwane było napięcie mięśni.

Lecznicze właściwości kamieni ceniono także w Ameryce Południowej. Ludowi uzdrowiciele, nazywani curandero, używali ich m.in. do łagodzenia bólu menstruacyjnego czy do zmniejszania krwawienia po porodzie (w tym przypadku wykorzystywano zimne kamienie). Wierzono także, że jeśli rodząca będzie trzymać kamień w dłoni, zwiększy on jej siłę i wytrzymałość.

Ale w niezwykłą moc kamieni wierzono nie tylko w Azji i w obu Amerykach, ale także na kontynencie europejskim, gdzie znalazły się w kręgu zainteresowań starożytnych Rzymian.

Współcześnie masaż gorącymi kamieniami przeżywa rozkwit, głównie za sprawą masażystki ze stanu Arizona, Mary Nelson. W 1993 roku do oferowanych przez siebie zabiegów masażu wprowadziła dodatkowy element: kamienie. Dziś niemal każdy salon spa zapewnia możliwość skorzystania z takiej terapii. Z czego właściwie wynika popularność gorących kamieni?

Jak działa masaż gorącymi kamieniami?

Jak wskazuje nazwa, do zabiegu używa się kamieni podgrzanych do odpowiedniej temperatury. Temperatura ta, wynosząca ponad 50°C, wpływa na rozluźnienie mięśni i pobudzenie krążenia żylno-limfatycznego. Podczas masażu oddziałuje się więc na organizm dwukierunkowo: poprzez temperaturę i poprzez ucisk.

Masaż gorącymi kamieniami zalecany jest w przypadku różnego rodzaju bólów mięśniowych. Zmniejsza ich napięcie, a tym samym ułatwia także wykonanie tzw. masażu głębokich tkanek (ang. deep tissue massage). Usprawnia mikrocyrkulację, pomaga odżywić i dotlenić komórki całego ciała, pobudza metabolizm, ułatwia pozbywanie się toksyn z organizmu, uelastycznia skórę. Jest pomocny w przypadku cellulitu. Warto poddać się mu, jeśli zmagamy się z problemem zimnych dłoni i stóp.

Masaż gorącymi kamieniami jest niezwykle skuteczną formą terapii odprężającej. Zalecany jest przy stanach napięcia nerwowego, depresji, bezsenności.

Zgodnie z chińską medycyną tradycyjną tego typu masaż jest doskonałym sposobem na odblokowanie czakr i pobudzenie przepływ energii wzłuż meridianów – zaburzenia w tym zakresie uważane są za przyczynę chorób i złego samopoczucia.

Przeciwwskazania

Masażowi gorącymi kamieniami nie należy poddawać się w przypadku: cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, chemio- i radioterapii, infekcji i stanów zapalnych skóry, otwartych ran i wysypek, żylaków i skłonności do powstawania zakrzepów, chorób przebiegających z gorączką, ciąży.

Jak wykonać masaż gorącymi kamieniami?

Z dobroczynnego działania masażu skorzystać można w domu, wykorzystując gotowy zestaw kamieni. O czym należy pamiętać i w jaki sposób przeprowadzać zabieg?

Do masażu najczęściej wykorzystywane są kamienie bazaltowe, które – z uwagi na wysoką zawartość żelaza – dłużej utrzymują ciepło. Kamienie powinny być płaskie, o gładkiej powierzchni i zróżnicowanych wymiarach – im masowane mięśnie są mniejsze, tym mniejszy powinien też być kamień. Warto wiedzieć, że zastosowanie znajdują także kamienie marmurowe, ale w przypadku masażu opierającego się na oddziaływaniu na ciało niską temperaturą.

W salonach spa kamienie ogrzewane są w specjalnych podgrzewaczach, w warunkach domowych można je zanurzyć w gorącej wodzie. Warto pamiętać (szczególnie jeśli z kamieni korzysta kilka osób), aby przed każdym użyciem umyć je, np. przy pomocy antybakteryjnego mydła, i dokładnie wypłukać. Gdy kamienie osiągną pożądaną temperaturę, a więc ok. 50°C, wyjmujemy je i osuszamy ręcznikiem.

Przed przystąpieniem do masażu na wybranej partii ciała należy rozprowadzić oliwkę (bądź dowolny olej roślinny), najlepiej lekko podgrzaną. Można dodać do niej olejek eteryczny, np. cynamonowy, który wzmocni działanie rozgrzewające. Zabieg połączyć można z aromaterapią, umieszczając w kominku aromaterapeutycznym kilka kropli np. olejku lawendowego.

Masaż rozpocząć można od stóp, następnie posuwistymi ruchami masujemy łydki i uda. Przechodzimy do drugiej nogi, a w dalszej kolejności skupiamy się na rękach i plecach, nie zapominając również o barkach. Odwracamy się na plecy – w takiej pozycji należy ponownie wymasować nogi, później ręce i ramiona.

W trakcie masażu warto korzystać nie tylko z płaskiej strony kamieni, ale również z ich brzegów – umożliwiają one nieco mocniejszy i bardziej skoncentrowany ucisk w miejscach o zwiększonym napięciu mięśniowym. Podczas leżenia na brzuchu można ułożyć rozgrzane kamienie również na plecach, wzdłuż linii kręgosłupa, co ma pozytywnie wpłynąć na energię skupioną w zlokalizowanych w tym miejscu czakrach.