Przebarwienia to wynik nadprodukcji melaniny – barwnika skóry. Przyczyną ich powstawania jest najczęściej zbyt duża ekspozycja na słońce. Powodem pojawienia się nieestetycznych plamek pigmentacyjnych bywa także trądzik, uwarunkowanie genetyczne oraz przyjmowanie niektórych leków. Zmian barwnikowych przybywa także z wiekiem. W ich powstawaniu, podobnie jak w powstawaniu zmarszczek, biorą udział wolne rodniki.

Możemy wyróżnić kilka rodzajów przebarwień:

• piegi – jedni je kochają, inni nienawidzą 🙂 Zdobią najczęściej nos i policzki. Pojawiają się niezależnie od wieku.
• ostuda – często rozległe, plamy powstające na twarzy. Najczęściej zajmują czoło oraz okolice ust. Miewają charakter symetryczny. Ich powstawanie wiąże się z przyjmowaniem leków hormonalnych oraz zmian hormonalnych w ciąży. Problem nasila się w wyniku ekspozycji słonecznej. Dotyczy głównie kobiet.
• plamy soczewicowate – mogą mieć charakter wrodzony lub nabyty. Te nabyte występują w dwóch typach; plamy soczewicowate starcze in. plamy wątrobowe (powstają na skutek procesu starzenia) oraz plamy soczewicowate słoneczne (powstają w wyniku ekspozycji na promieniowanie UV). Osiągają wielkość 2 mm-2 cm. Mogą być umiejscowione na całym ciele. Charakteryzują się zazwyczaj barwą ciemnego brązu (kolor zmiany jest zawsze jednolity) i dobrym odgraniczeniem od otaczającej skóry. Można je zauważyć m.in. na dłoniach, dekolcie, ramionach oraz twarzy.
• przebarwienia pozapalne – są zlokalizowane w miejscu urazu skóry w wyniku stanu zapalnego lub uszkodzenia mechanicznego. Zaliczamy do nich przebarwienia potrądzikowe.
• przebarwienia toksyczne (in. chemiczne) – to zaburzenia barwnikowe powstałe na skutek stosowania np. kosmetyków lub perfum o działaniu fototoksycznym (składniki aktywne foto-uwrażliwiające to np. niektóre olejki eteryczne).

Przebarwienia mogą postarzać wizualnie cerę w równym stopniu co zmarszczki. Ich rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu znacząco odmładza, dlatego w walce z procesami starzenia się skóry warto uwzględnić nie tylko stosowanie kosmetyków przeciwzmarszczkowych, ale także tych o działaniu rozjaśniającym zmiany barwnikowej. Większość specyfików na przebarwienia nie tylko pomaga się ich pozbyć, ale także skutecznie chroni przed powstawaniem nowych plam. Jednym z najskuteczniejszych kosmetyków o działaniu rozjaśniającym jest serum. Jego lekka formuła bez trudu wnika w głąb skóry, dzięki czemu dostarcza składników aktywnych tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Najłatwiej usuniemy przebarwienia powierzchniowe, gdy melanina skumulowała się jedynie w naskórku. Dużo trudniej pozbyć się tych, które są efektem wniknięcia barwnika głębiej – w skórę właściwą. W trakcie stosowania kuracji rozjaśniającej przebarwienia trzeba wykazać się cierpliwością i systematycznością. Czas oczekiwania na efekty jest uzależniony od głębokości nagromadzenia melaniny w skórze.

↓↓↓ Serum na przebarwienia znajdziesz w oily.pl ↓↓↓

Składniki aktywne serum na przebarwienia:

• Witamina C – posiada zdolność hamowania aktywności tyrozynazy – enzymu niezbędnego do powstawania melaniny. Dodatkowo złuszcza martwy naskórek. Skutecznie walczy z przebarwieniami. Nadaje skórze promienny, zdrowy wygląd. Dzięki działaniu antyoksydacyjnemu oraz przeciwzapalnemu zapobiega powstawaniu nowych przebarwień. Chroni przed przedwczesnym powstawaniem zmarszczek. Redukuje negatywny wpływ promieniowania UV. Pobudza produkcję kolagenu i elastyny. Pomaga skórze na dłużej zachować młodzieńczy wygląd.
• Ekstrakt ze śluzu ślimaka – to naturalny sposób na zaburzenia pigmentacji. Jego efektywność opiera się na działaniu keratolitycznemu. Zawiera składniki rozpuszczające i złuszczające martwy naskórek, takie jak witamina A i C oraz kwasy AHA (głównie kwas glikolowy). Ślimaczy śluz wyrównuje koloryt i rozświetla poszarzałą, zmęczoną cerę. Sprawia, że przebarwienia ulegają rozjaśnieniu. Dodatkowo dzięki obecności licznych antyoksydantów chroni przed powstawaniem nowych plamek. Ekstrakt ze śluzu ślimaka znajduje zastosowanie nie tylko w kosmetykach rozjaśniających przebarwienia, ale także przeciwzmarszczkowych oraz przeciwtrądzikowych. Wspaniale ujędrnia, wygładza i poprawia elastyczność skóry. Zapewnia odwodnionej cerze dogłębne nawilżenie. Za sprawą obecności alantoiny, koi podrażnienia oraz stany zapalne.
• Arbutyna – składnik aktywny pozyskiwany z ziela mącznicy lekarskiej. Skutecznie hamuje, wspomnianą wcześniej, tyrozynazę. Znacząco redukuje produkcję melaniny w skórze. Sprawia, że przebarwienia zostają wybielone, a ryzyko pojawienia się nowych zmian zminimalizowane. Działa przeciwzapalnie i antyseptycznie. Wykazuje również duży potencjał antyoksydacyjny.
• Kwas laktobionowy – skutecznie pomaga pozbyć się przebarwień. Dodatkowo pobudza procesy naprawcze w skórze oraz blokuje enzymy odpowiedzialne za powstawanie zmarszczek. Działa zbawiennie na skórę zniszczoną działaniem słońca. Może być stosowany jako całoroczna kuracja. Jest zaliczany do kwasów nowej generacji PHA. Pomimo wysokiej skuteczności w działaniu złuszczającym nie powoduje podrażnień. Przynosi bardzo dobre efekty nawet u osób z cerą wrażliwą bądź trądzikową oraz w przypadku egzemy czy łuszczycy.
• Retinol – jest bardzo skuteczny w redukcji przebarwień, zarówno tych słonecznych jak i hormonalnych. Przynosi również rewelacyjne efekty w walce ze zmarszczkami. Jest to jeden z najbardziej spektakularnych w działaniu składników kosmetycznych, należy go jednak stosować z rozwagą i cierpliwością, gdyż może wywoływać miejscowe podrażnienia oraz nadmierne łuszczenie naskórka (szczególnie w początkowej fazie stosowania). Kurację z retinolem najlepiej przeprowadzać jesienią lub wiosną. Należy pamiętać o dodatkowym zabezpieczaniu skóry kremami z filtrami UV. Najskuteczniejsze są preparaty łączące retinol z witaminą C. Warto pamiętać by podczas kuracji retinolem nie stosować kosmetyków z kwasem salicylowym. Wyjątek stanowią produkty łączące w swoim składzie retinol oraz kwas salicylowy. Wówczas receptura i stężenia są tak dobrane by nie powodować skutków ubocznych.
• Kwas migdałowy – to jeden z najdelikatniejszych kwasów kosmetycznych. Może być stosowany w całorocznej pielęgnacji skóry. Doskonale sprawdza się w domowych kuracjach o charakterze „gabinetowym”. Może być stosowany niezależnie od wieku. Jest odpowiedni do każdego typu cery. Nie powoduje podrażnień. Odświeża koloryt i wygładza drobne przebarwienia. Skutecznie niweluje efekt poszarzałej, zmęczonej cery. Poprawia poziom nawilżenia w naskórku. Pomaga utrwalić efekty mocniejszych kuracji np. retinolowych.
• Kwas salicylowy – dzięki intensywnemu działaniu keratolitycznemu wygładza skórę, poprawia koloryt i wybiela przebarwienia. Jest szczególnie polecany w przypadku cery mieszanej i tłustej. Kuracja przynosi zadowalające efekty, jednak zalecana jest rozwaga. Stosowanie kwasu salicylowego nie jest wskazane w ciąży oraz w okresie wzmożonej ekspozycji na promieniowanie UV (należy unikać stosowania preparatów z kwasem salicylowym latem). Nie należy używać serum z kwasem salicylowym w przypadku uczulenia na salicylany np. na aspirynę. Warto unikać stosowania preparatów na bazie kwasu salicynowego na zaognione zmiany trądzikowe (ranki), gdyż może dojść do miejscowego zaostrzenia zmian zapalnych.

Jak stosować serum na przebarwienia?

Serum należy aplikować 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę. Przed nałożeniem kosmetyku warto przetrzeć twarz tonikiem (na przebarwienia, szczególnie te po trądziku, polecamy hydrolat z czystka). Wcześniejsze zwilżenie skóry sprzyja lepszemu wnikaniu składników aktywnych serum w jej głębsze warstwy. Po wmasowaniu specyfiku, konieczne jest nałożenie odpowiednio dobranego do typu cery kremu. Ten zabieg pozwoli zamknąć składniki aktywne w skórze, by mogły zadziałać przez dłuższy czas. W przeciwnym wypadku serum szybko odparuje nie dając żadnych, trwałych efektów. Warto wybrać krem o działaniu wybielającym przebarwienia. Tym sposobem działanie kosmetyków będzie się uzupełniało i wzmacniało.

Kremy na przebarwienia:

Jeśli nie jesteśmy zwolennikami stosowania kremu, możemy wybrać olejek kosmetyczny. W połączeniu z serum, będzie tworzył zgrany duet. Do skóry z przebarwieniami polecamy olejek konopny, sacha inchi, z nasion dzikiej róży oraz opuncji figowej. W przypadku skóry suchej i dojrzałej warto wmasować kroplę wybranego olejku jako ostatni etap pielęgnacji twarzy, po zastosowaniu serum i kremu.